Kolorem malowane…
Nedeszła pora roku, która zwykle kojarzy się ze słotą, wiatrem, szybko zapadającym zmierzchem. Ale jesień potrafi też zaskoczyć ciepłem, kolorami i słońcem, które przepięknie odbija się poprzez liście. Pozwólmy sobie zatem na spacer i dajmy się uwieść kolorom...
Taką jesień lubię...
Bo jak jej nie lubić ? Wielu uważą za najpiękniejszą porę roku. Ogladając zdjęcia nie sposób się nie zgodzić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jeśli jest ciepła i słoneczna, kiedy liście szeleszczą pod nogami to jest tak przyjmnie, że nie myśli się o nadchodzącej zimie. A kolory zawsze cieszą. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńPiękne barwy jesieni. Możemy tylko żałować że już ostatnie jej podrygi czujemy. Obyś w zimie miała chęć pokazywania Polski w śnieżnej szacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Dusiu
Tomku, chęć to jest, zawsze ;) Problem w tym, że mój aparat wypadł mi z plecaka i obiektyw nie nadaje się już do użycia. Na szczęście wyciągnęłam stary aparat na kartę, jakiej już się nie produkuje. Nie wiem, czy tym antykiem coś dobrego uchwycę, ale jeśli znajdę szybko pracę, to się przekonam jak cudowna może być Polska zimą. Uściski jeszcze jesienne :)
UsuńMi zawsze jesień kojarzyła się raczej pozytywnie, z kolorami, szeleszczącymi liśćmi, porannymi i wieczornymi mgiełkami :) Miło było obejrzeć porcję jesiennych kadrów, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom ja też lubię jesień, ale tylko jak jest ciepła i kolorowa. Najmniej zawsze lubię listopad, ale może właśnie dlatego, że zwykle jest deszczowy i zimny. Serdecznie Cię pozdrawiam :)
Usuń