GDZIE
DIABEŁ
NIE
MOŻE…
TAM
DUŚKĘ POŚLE…
Szymon Wydra
z zespołem Carpe Diem śpiewał kiedyś „…do nieba nie chodzę, bo jest mi nie po
drodze…”. Nam też i w takim razie dziś, zabieram Cię Drogi Gościu do… piekła.
Niekłańskiego Piekła.
Kierunek: Piekło :)
Jesteśmy w województwie
świętokrzyskim, jakieś 15 km od Skarżyska Kamiennej. To tu, pośród
dębowo-sosnowego lasu, gdzie drzewa liczą sobie nawet 200 lat, znajduje się
rezerwat przyrody nieożywionej Skałki Piekło pod Niekłaniem. Rezerwat ten
został utworzony w 1959r, na wzniesieniu o nazwie Piekło (367 m n.p.m.), na
terenie Konecko-Łopuszańskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu w gminie
Stąporków. Całość zajmuje ok. 6 ha. Na długości ok. 1 km, rozmieszczone są
skałki, których wysokość dochodzi do 7 metrów.
Trasa ścieżki wokół rezerwatu
Brzmi
ciekawie? To chodźmy je obejrzeć z bliska.
Początek traktu do rezerwatu
Leśny dukt
Ścieżka do skałek
Skałki
powstały na skutek erozji eolicznej, czyli w wyniku działalności wiatru.
Zbudowane są z piaskowca, podatnego na działanie warunków atmosferycznych.
Dzięki temu powstały różne formy skalne: grzyby, kominy czy też takie, w
których dzięki swej wyobraźni, można zobaczyć różne zwierzęta. To jak? Ćwiczymy
wyobraźnię?
Nie ma to jak bezpieczeństwo :)
Wrota do piekła :)
Czyżby głowa małpy?
Wielbłąd?
Wielbłąd z drugiej strony :)
Nogi wielbłąda - jak zwykle trafi się jakiś piśmienny...
Głowa małpy z prawej, głowa psa z lewej? Każdy widzi co chce
Z miejscem
tym związana jest legenda. Ponoć diabły, które były opieszałe z wykonywaniem
swych obowiązków lub zbyt mało dusz przeciągnęły na swoją stronę, zostawały tu
zsyłane przez samego Lucyfera. Nocą odbywały tu swoje zabawy. Słychać było jęki,
głazy połyskiwały nienaturalnie w blasku księżyca. Jeśli jakiś człowiek
zbłądził w te rejony, diabły od razu sprowadzały go na złą drogę lub pozbawiały
życia. Czarcie libacje były tak głośne, że pewnej nocy ludność z okolicznej
osady uciekła w popłochu ze strachu, pozostawiając swe domostwa na pastwę losu.
Piekło Niekłańskie przywodzi na myśl Skalne Miasto w Czechach, innym Kapadocję w Turcji, jeszcze innym Szczeliniec w Polsce. I w tym cały jego urok.
Tuż obok Tomkowej Dziury
Ten sam czarci stół, na którym siedziałam jeszcze chwilę temu
Skałki Niekłańskiego Piekła
Obejdźmy
skałki dookoła. Spróbujmy wyobrazić sobie tu nie tylko diabły, ale też polskich
żołnierzy, którzy ukrywali się tu w czasie II wojny światowej i tylko z pomocą
okolicznej ludności udało im się przeżyć.
Ciekawe to
Niekłańskie Piekło. Nad nami szumią drzewa, traktem wiedzie szlak rowerowy, wokół
biegnie dydaktyczna ścieżka, przy której znajdują się tablice. Dzięki nim
zwykły spacer możemy połączyć z nauką.
Tym razem z lewej smok, potem dwa wyjące wilki? Wyobraźnia buzuje :)
Piekło w pełnej krasie
Jedna z tablic przy ścieżce przyrodniczej
Przy trakcie znajduje się tradycyjna barć, dzięki czemu można poznać najstarszą metodę hodowli pszczół. Z tablicy wiemy, że wykonanie takiej barci zajmowało 3 dni, więc była to naprawdę ciężka praca.
Tradycyjna barć
Obejście
całego rezerwatu nie zajmie nawet godziny, ale dołączając do tego dojście
leśnymi duktami, zupełnie nieśpiesznie, wydłuży nasz spacer i do 1,5h. Trzeba
tylko uważać, by nie chodzić tam nocą. Bo wiadomo: licho nie śpi i diabły nie próżnują
J
Nawet strumyk w Piekle jest iście czarci :) Nieprawdaż?
Możemy spierać się czy zielony odcień to sprawka glonów, a bulgoczące bąbelki to ikra żabia, ale skoro to teren piekielny, nie będę się przy tym upierać :)
Tereny niedaleko Niekłania
Do
zobaczenia!
Fajne miejsce już myślę jak tam pojechać,a tak na poważnie to dodaje do listy miejsc które musimy odwiedzić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Darku, to jeszcze podpowiem, że niedaleko znajduje się drugi rezerwat, gdzie zabezpieczono ślady dinozaura. Nazywa się on Gagaty Sołtykowskie, ale ja tam nie dotarłam. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBardzo lubię takie miejsca, fajnie spędziłaś dzień :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się, czy aby na pewno powrócę z tego piekła, ale udało się i dzięki temu mogłam podzielić się z Wami tym miejscem :) Pozdrawiam cieplutko.
UsuńWojewództwo Świętokrzyskie jest mi nieznane. Raz jeden byłem będąc dzieckiem na kolonii w Kielcach i pamiętam odwiedziny w Rajskiej Grocie. Szkoda że czasu brakuje na zwiedzanie. Dzięki za wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię :)
Ach kolonie... to były czasy. Tylko wtedy człowiek nie doceniał tego co widzi. Jaskini Raj jeszcze nie odwiedziłam, choć byłam blisko. Moja podróżnicza lista po Polsce jest tak długa, że mogłabym spokojnie objąć nią cały nasz kraj i to podwójnie :) Tylko właśnie ten czas... Uściski :)
UsuńMnie zawsze ciągnie w miejsca o takich właśnie specyficznych nazwach :) A skałki mamy też podobne na Dolnym Śląsku - nazywają się Głazy Krasnoludków koło Krzeszowa.
OdpowiedzUsuńDroga Skadi, czyżbyś miała coś z diabełka? :) :) Dolny Śląsk mam do odkrycia, wiem, że to tajemniczy region, pełen zabytków ożywionych i nieożywionych. I ciągnie, oj ciągnie, ale wszystko w swoim czasie. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńBardzo ładnie jest w tym Piekle :)
OdpowiedzUsuńSuper foty
Dzięki :) Bardzo ładnie, przyznaję. I aż dziwne, że tego dnia wiało, a w Piekle było zaskakująco spokojnie ;) Ściskam Was mocno, co by wiatr nie zwiał Was z Waszych skałek ;)
UsuńŚwietne miejsce na wycieczkę, muszę się tam kiedyś wybrać. Jak widać, nie trzeba jechać daleko, żeby zobaczyć ciekawe formacje skalne - nie wiemy nawet, jakie mamy skarby na własnym "podwórku". Pozdrawiam i jeszcze tu wrócę :D
OdpowiedzUsuńTo prawda. Jeździmy daleko, a nie dostrzegamy tego, co jest obok. Witaj na blogu i rozgość się w tym kąciku blogowej sfery :) Buszuj do woli. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJak ja uwielbiam skały! Zawsze kiedy jestem w Dusznikach-Zdrój wybieram się na wędrówki wśród skał, bo w Górach Stołowych także jest ich dużo. A nigdy jeszcze nie byłam w województwie świętokrzyskim :)
OdpowiedzUsuńW takim razie masz już jeden powód, by zawitać w ten rejon :) Witaj na blogu :) Pozdrawiam cieplutko.
UsuńJak wyżej wspomniała już Skadi, klimat podobny jak w naszych Głazach Krasnoludków lub w niektórych częściach Gór Stołowych (bardziej czeskich).
OdpowiedzUsuńKamienie są fajne, a niektóre kształty skał wydają się wręcz nieprawdopodobne.
Tylko ja mam bliżej do tych :) A Góry Stołowe, Szczeliniec.....mmmmmmyy :) :) Chciałaby dusza do raju, a tymczasem wylądowała w piekle :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńZwiedzając piekło niełańskie w połowie lat pięćdziesiątych jako "kolonista" widziałem na jednej ze skał płaskorzeżbę diabła. Chyba się do tej pory nie zachowała.
OdpowiedzUsuńA to możliwe, w końcu warunki atmosferyczne wciąż działają na skały :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń