1 sierpnia to data szczególna dla Warszawy. Co roku o godzinie 17.00, o godzinie "W", ruch w mieście zamiera na minutę. Każdy staje, gdy wyją syreny. Jest coś w tym momencie takiego, że myślę, iż wtedy patrzą na nas z góry powstańcy, chcący wolności, którą teraz my możemy się cieszyć.
Gazetka rozdawana o 17.00
W drodze na kopiec
W drodze na kopiec
Czy zryw Warszawiaków był potrzebny, czy też nie, nie mnie oceniać. Wiem jedno - należy się szacunek tym, dla których słowa Wolność, Równość, Braterstwo a także Bóg, Honor i Ojczyzna, to nie były tylko czcze frazesy. Mija 70 lat od pamiętnych wydarzeń w stolicy... Moje miasto. W 1944r. tak bardzo poranione, szare od dymu i pełne łez. Dziś słoneczne, radosne i kolorowe...
Kopiec Powstania Warszawskiego widziany z mojego balkonu w dużym zbliżeniu
Wiele uroczystości związanych z Powstaniem Warszawskim odbywa się co roku w całym mieście. Dziś chciałabym Wam pokazać moje magiczne miejsce w Warszawie, a jest ono związane właśnie z powstaniem.
Kierunkowskaz na kopiec
Kamień upamiętniający nadanie nowej nazwy
1 sierpnia kończy się uroczystościami na Kopcu Powstania Warszawskiego na warszawskim Mokotowie. Dawniej kopiec ten zwany był Kopcem Czerniakowskim, ze względu na swoje położenie na Czerniakowie. Został usypany z gruzów Warszawy, zniszczonej w 1944r. Przez lata zapomniany, od 2004r uporządkowany z okazji 60 rocznicy Powstania Warszawskiego. Wtedy też nadano mu obecną nazwę.
Na samym szczycie zamontowano symbol Polski Podziemnej. Jest to pomnik zaprojektowany przez żołnierza AK płk inż. E. Ajewskiego o pseudonimie "Kotwa".
Pomnik Polski Walczącej
Przed uroczystością
Po bokach można zobaczyć dwie tablice pamiątkowe. Poświęcone są one: jedna - pamięci żołnierzy AK, powstańcom warszawskim i mieszkańcom Warszawy poległym między 1939-44 a druga - twórcy pomnika, zmarłemu w 2006r.
Tablica pamiątkowa poświęcona żołnierzom AK, Powstańcom Warszawy i jej mieszkańcom
Tablica poświęcona autorowi pomnika
Tradycją jest, że 1 sierpnia, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego o godz. 21.00, rozpalany jest ogień, który płonie nieprzerwanie przez 63 dni, dokładnie tyle, ile trwało powstanie, choć nikt tego nie przewidywał. Ogień przyniesiony jest przez "sztafetę pokoleń" z Grobu Nieznanego Żołnierza. W sztafecie biorą udział kombatanci, żołnierze, harcerze i strażnicy miejscy.
Harcerze na tyłach pomnika
Początek uroczystości
Kompania Straży Miejskiej
Wciągnięcie flagi przy hymnie narodowym
Kompania, baczność!
Jeszcze Polska nie zginęła...
Przemówienia zaproszonych gości
Biało-czerwony symbol Polski Walczącej w oparach dymu z rozpalonego ognia
Wymarsz pocztów sztandarowych
Wymarsz pocztów sztandarowych
Harcerze przy ogniu
Ogień ze sztafety, będzie palił się nieprzerwanie przez 63 dni
Warta honorowa
Warta honorowa
I jeszcze raz hymn spontanicznie zaśpiewany
Flaga polska w oparach dymu z czerwonych flar
Na kopiec prowadzą najdłuższe w Warszawie schody. Wzdłuż nich stoją proste, drewniane krzyże z nazwiskami poległych żołnierzy.
Sam kopiec ma 31m, a znajduje się na wysokości 121m n.p.m.
Najdłuższe schody w Warszawie prowadzące na kopiec
Krzyże przy schodach
Dlaczego jest to moje magiczne miejsce w Warszawie? Bo z Kopca Powstania Warszawskiego można podziwiać panoramę miasta. O zachodzie słońca jest niepowtarzalna. Czy taką chcieli widzieć powstańcy?
Coraz bardziej zasłonięta przez drzewa, panorama stolicy, widziana z kopca Powstania Warszawskiego
Pomyślmy o nich przez chwilę...
www.dobrypasterz.pl |
Piękna, chociaż nowa tradycja. Te symboliczne 63 dni podtrzymania ognia, to wspaniała forma uczczenia pamięci bohaterskich powstańców. Miejsce na taką uroczystośc też symboliczna. Gruzy z Warszawy walczacej do końca o wolność. I ten widok na koniec - dumnej i wolnej wreszcie Warszawy - też symboliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Kopiec usypany jest nie tylko z gruzów Warszawy. W nim znajdują się także szczątki nie tylko powstańców ale i ludności cywilnej, która życie traciła w piwnicach walących się domów. Zagłada miasta udała się hitlerowcom, ale zagłada jej mieszkańców już nie do końca. Dzięki tym co ocaleli, dziś mamy w mieście mnóstwo miejsc pamięci, a każde z nich ma oddzielną historię. Warto jest słuchać tych, co byli świadkami tamtych wydarzeń, bo inaczej patrzy się na swoje miasto... Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPowiem szczerze, że mieszkam w Warszawie od urodzenia, jestem (jeszcze) harcerką od 25 lat a o tym kopcu nie wiedziałam. Któregoś dnia się tam na pewno wybiorę :)
OdpowiedzUsuńDzięki Słońce za pokazanie kawałka Warszawy nieznanej... mi nieznanej.
Pozdrawiam
Madziu, 2 października nastąpi zgaszenie ogniska na Kopcu. Ale myślę, że i w międzyczasie też warto się tam przespacerować. A w uroczystościach biorą udział wszyscy harcerze, ale najprawdopodobniej największa ich ilość jest z drużyn Mokotowa. Na Czerniakowie były jedne z najcięższych walk w czasie Powstania, a Mokotów jako dzielnica, poddała się jako jedna z ostatnich. Pozdrawiam Cię cieplutko :)
Usuń