Historia jednej miłości,
czyli słów kilka o królewskim uczuciu
zamkniętym
w pałacowych wnętrzach
Spacerem po Wilanowie
Część I
Stolica
Francji ma swój podparyski Wersal, a stolica Polski ma warszawski Wilanów. Oba
te miejsca, choć odległe o tyle kilometrów łączy kilka rzeczy. Po pierwsze
powstały w nich okazałe rezydencje królewskie. Po drugie miały być tylko
domostwami letnimi, a przekształciły się w docelowe miejsca, do których
królowie chętnie uciekali przed ludem. Po trzecie pełne są symboliki i
przepychu, ponieważ nie szczędzono na nie grosza. Wreszcie po czwarte, oba
powstały w XVIIw.
Dziś
Szanowny mój Gościu, zapraszam Cię do królewskiej rezydencji, w okolicy której
mieszkam. I zapraszam do przeniesienia się w czasie i posłuchania opowieści o
wielkiej królewskiej miłości, dzięki której dziś możemy odwiedzić to miejsce.
Zatem pojedźmy do Wilanowa…Napis na dawnym dworcu kolejki wilanowskiej wąskotorowej łączącej Warszawę z Wilanowem, Powsinem i Konstancinem. Budynek z 1892r. Linia została zlikwidowana w 1971r.
Na wstępie
pragnę wszystkich przeprosić za jakość zdjęć, bowiem wykonałam je starym
aparatem, który gubi się w ciemniejszych wnętrzach. Mój kochany Nikonik, a dokładnie obiektyw jest obecnie w czterech
częściach, bowiem uległ wypadkowi w Tatrach L Zanim aparat dostanie nowe oko, trochę to potrwa.
:<> :<> :<> :<> :<> :<>
:<> :<> :<> :<> :<> :<> :<> :<>
:<> :<> :<> :<> :<> :<> :<> :<>
:<> :<> :<> :<> :<>:
Król Jan III Sobieski stał się właścicielem dóbr w
Milanowie.
Jan III Sobieski Źródło: www.wilanow-palac.pl
Był on pomysłodawcą założenia skromnej wiejskiej posiadłości w stylu włoskim, która jednak szybko rozrosła się do barokowego pałacu. Stąd też nazwa jej nadana – Villa Nova. Nazwa ta z kolei uległa spolszczeniu na Wilanów.
Napis na fasadzie budynku, który oznacza: "To, co czciło prastare miasto, teraz posiada nowa willa"
Jan III Sobieski Źródło: www.wilanow-palac.pl
Był on pomysłodawcą założenia skromnej wiejskiej posiadłości w stylu włoskim, która jednak szybko rozrosła się do barokowego pałacu. Stąd też nazwa jej nadana – Villa Nova. Nazwa ta z kolei uległa spolszczeniu na Wilanów.
Napis na fasadzie budynku, który oznacza: "To, co czciło prastare miasto, teraz posiada nowa willa"
Budowlę
zaprojektował Augustyn Locci Młodszy.
Początkowo zawierała tylko budynek frontowy bez skrzydeł, galerie ogrodowe i
wieże. Skrzydła boczne zostały dobudowane przez kolejną właścicielkę – Elżbietę
Sieniawską z XVIIIw. Pałac, który miał dawać wytchnienie królowi, nawiązywał
stylem do francuskich rezydencji.
Pałac w Wilanowie - widok od strony dziedzińca
Pałac w Wilanowie - widok od strony dziedzińca
Jan III Sobieski znany jest wszystkim jako mąż stanu, dzielny pogromca Turków pod Wiedniem. Tymczasem jego dokonania militarne doskonale harmonizowały z jego drugą stroną: człowieka, dobrego gospodarza, ogrodnika, mecenasa sztuk. Z taką samą troską i uwagą planował swe wojenne podboje, co zakup nowych sadzonek do ogrodu, wspieranie rozwoju nauk czy uprawę roli. Taka też była jego filozofia życiowa: oprzeć tryumf Rzeczpospolitej nie tylko na zwycięskich bitwach, lecz też na rządach pokojowych. Takie przesłanie głoszą trębacze nad głównym wejściem do pałacu.
Jan III Sobieski z Orderem Świętego Ducha Źródło: www.pl.wikipedia.org
Na szczycie fasady znajduje się słońce ze złotymi promieniami – nawiązuje ono do herbu Sobieskich – Janina, gładkiej tarczy, symbolizującej zarówno opiekę i ochronę, jak i czystość cnót. Nie przez przypadek też niektórzy mówią, że to nawiązanie do Króla Słońce, urzędującego w Wersalu.
Złote słońce jak Janina, herb Sobieskich
Dawne, główne wejście do pałacu
Wszystkie
dekoracje fasady od strony dziedzińca nawiązują do królewskich dokonań politycznych
i militarnych króla i odwołują się też do wzorów antycznych.
Skrzydło południowe pałacu
Płaskorzeźba przedstawiająca wjazd tryumfalny Jana III SobieskiegoSkrzydło południowe pałacu
Kara Mustafa uciekający przed wojskami Sobieskiego - płaskorzeźba na pałacu
Sobieski na czele swej armii, fragment wystroju elewacji pałacowej
Kiedy pałac
za sprawą Elżbiety Sieniawskiej otrzymał po obu stronach skrzydła boczne, był
już porządnie rozbudowaną rezydencją. Kolejna właścicielka Izabela Lubomirska
rozbudowała ją jeszcze bardziej przy pomocy swego architekta Szymona Bogumiłą
Zuga. W obrębie dziedzińca stanęły nowe budynki: Kordegarda, Kuchnia i
Łazienka. Całość Izabela Lubomirska przekazała swej córce Aleksandrze i jej
mężowi Stanisławowi Kostce Potockiemu.
Tuż obok oficyny kuchennej grasuje krokodyl a za nim sympatyczny łoś... Taki ukłon w stronę najmłodszych gości pałacu
Tuż przy wejściu do królewskich ogrodów na straży stoi miś :)
A z drugiej strony ulokowała się mama lwica ze swoim maleństwem, na widok których dzieci aż piszczą
Tuż obok kordegardy, czyli budynku straży pałacowej swój rewir ma dzik
I wtedy nastąpił nowy etap dla wilanowskiego pałacu. Otóż z inicjatywy małżeństwa Potockich otworzono w 1805r muzeum w pałacu, dostępne dla wszystkich bez względu na pochodzenie i status społeczny. Prezentowano w nim kolekcję dzieł sztuki zapoczątkowaną już przez Jana III Sobieskiego, a powiększaną przez Lubomirskich i Potockich. Również ogród został nieco przekształcony. Do angielskiego ogrodu dodano Altanę Chińską, Most Rzymski czy budynek Pompowni. Na przeciwległym brzegu Jeziora Wilanowskiego powstało założenie ogrodowe Morysin. Założono też piękny ogród różany, który do dziś cieszy oko.
Plan założenia pałacowego w Wilanowie
Kolejne lata upływały w Wilanowie na przebudowach i upiększaniu. Ostatnim arystokratycznym rodem, który władał pałacem do II wojny światowej, była rodzina Branickich. Po wojnie cały obiekt przejęło państwo. Dziś, udostępniony społeczeństwu, pozwala przenieść się w czasy dla nas odległe, a jednak poprzez zgromadzone tu zabytki, niemalże namacalnie je poczuć.
Herb Lubomirskich
Herb PotockichTuż obok oficyny kuchennej grasuje krokodyl a za nim sympatyczny łoś... Taki ukłon w stronę najmłodszych gości pałacu
Tuż przy wejściu do królewskich ogrodów na straży stoi miś :)
A z drugiej strony ulokowała się mama lwica ze swoim maleństwem, na widok których dzieci aż piszczą
Tuż obok kordegardy, czyli budynku straży pałacowej swój rewir ma dzik
I wtedy nastąpił nowy etap dla wilanowskiego pałacu. Otóż z inicjatywy małżeństwa Potockich otworzono w 1805r muzeum w pałacu, dostępne dla wszystkich bez względu na pochodzenie i status społeczny. Prezentowano w nim kolekcję dzieł sztuki zapoczątkowaną już przez Jana III Sobieskiego, a powiększaną przez Lubomirskich i Potockich. Również ogród został nieco przekształcony. Do angielskiego ogrodu dodano Altanę Chińską, Most Rzymski czy budynek Pompowni. Na przeciwległym brzegu Jeziora Wilanowskiego powstało założenie ogrodowe Morysin. Założono też piękny ogród różany, który do dziś cieszy oko.
Plan założenia pałacowego w Wilanowie
Kolejne lata upływały w Wilanowie na przebudowach i upiększaniu. Ostatnim arystokratycznym rodem, który władał pałacem do II wojny światowej, była rodzina Branickich. Po wojnie cały obiekt przejęło państwo. Dziś, udostępniony społeczeństwu, pozwala przenieść się w czasy dla nas odległe, a jednak poprzez zgromadzone tu zabytki, niemalże namacalnie je poczuć.
Herb Lubomirskich
Symboli herbu Potockich pełno jest w pałacu w najmniejszych szczegółach, tu jako klamka
Wejdźmy
zatem na teren pałacu.
:<> :<> :<> :<> :<> :<>
:<> :<> :<> :<> :<> :<> :<> :<>
:<> :<> :<> :<> :<> :<> :<> :<>
:<> :<> :<> :<> :<>:
Wchodzimy
poprzez bramę główną pałacu. Po dwóch stronach mamy dwa posągi: mężczyznę w
rzymskiej zbroi wojskowej oraz kobietę z palmą w dłoni i kulą na postumencie.
Posągi kojarzono z siłą i męstwem, dedykowano również pokojowi, który zwycięża
wszystkie konflikty.
Brama wjazdowa na teren pałacu
Sucha fosa oddzielająca teren pałacu od przedpola
Brama wjazdowa na teren pałacu
Sucha fosa oddzielająca teren pałacu od przedpola
Wieża północna, pod którą rośnie magnolia, tym razem już przekwitła
Zwieńczenie wieży południowej
Pałac w Wilanowie
Patrząc na
pałac, wróćmy do czasów króla Jasia. Kiedy studiuje się biografie możnych tego
świata, wynika z tego smutna prawda co do wzniosłych uczuć. Miłości zwykle były
albo krótkotrwałe albo nieszczęśliwe, a małżeństwa sztucznie aranżowane, by
połączyć wielkie rody lub całe mocarstwa, więc raczej z rozsądku. Pół biedy, jeśli
dwoje nieszczęśliwców potrafiło żyć w zgodzie lub powiedzmy, przymykać oko na
skoki w bok. Toteż w XVIIw., małżeństwo z miłości było wyjątkiem, czego po
cichu wszyscy zazdrościli. A jak to się wszystko zaczęło…
Maria Kazimiera de la Grange d’Arquien, szerzej znana nam
jako Marysieńka (1641-1716), przybyła w wieku 11 lat do Polski,
jako dwórka królowej Ludwiki Marii. Kiedy miała 14 lat na dwór monarchy Jana
Kazimierza przybył Jan III Sobieski. Było to na wiosnę 1655r. I choć silny
żołnierz pokonywał swych wrogów na polu walki, to poległ pod urodą i
spojrzeniem Marysieńki, która odtąd, jak się wyrażał, była jego „niepokonaną
pasją”.
Maria Kazimiera Źródło: www.wilanow-palac.pl
Ale nie od razu miłość między tym dwojgiem mogła być tą najświętszą. Królowa zaaranżowała małżeństwo Marii Kazimiery z ordynatem zamojskim – Janem „Sobiepanem” Zamoyskim. W wyniku różnych zdarzeń politycznych oraz przede wszystkim wobec śmierci Jana Zamoyskiego w 1665r (a więc po 10 latach!) dwoje przeznaczonych sobie ludzi, zawarło tajny ślub w niecały miesiąc po śmierci Zamoyskiego. Musiała to być tajna uroczystość ze względu na zwyczajową żałobę. Jednak Jan i Maria zakochani byli w sobie, więc śpieszno im było do wspólnego dzielenia się życiem. W tym samym roku, trzy miesiące później, odbył się ponowny ślub, już oficjalny i z wielką pompą.
Marysieńka jako królowa Polski Źródło: www.pl.wikipedia.org
Pierwszy ich syn – Jakub, urodził się w Paryżu, dokąd pojechała Marysieńka. Po cichu myślała, że dołączy do niej również Jan. Jednakże jego rosnąca popularność w kraju oraz osiągnięcia na polu walki uniemożliwiło te plany. Po śmierci króla – Michała Korybuta Wiśniowieckiego, na tron wstąpił wybrany Jan III Sobieski. Miało to miejsce w 1674r i od tego momentu francuska dwórka, potem hetmanowa, stała się polską królową. Przez 20 lat uchodzili za zgrany duet na scenie politycznej i bardzo dobre, kochające się małżeństwo.
Portret rodziny Sobieskich, nieznanego autora (po 1693r). Jan i Marysieńka siedzą po środku, po prawej ręce króla siedzi pierworodny syn - Jakub Ludwik w peruce i purpurowym płaszczu, dalej stoją Aleksander Benedykt i Konstanty Władysław. Obok królowej siedzi Jadwiga Elżbieta Amalia, księżniczka neuburska, od 1691r żona królewicza Jakuba Ludwika, z córeczką Marią Leopoldyną oraz całkowiecie z prawej strony, królewna Teresa Kunegunda Sobieska, żona elektora bawarskiego Maksymiliana II Emmanuela. Źródło: www.wilanow-palac.pl
I choć Marysieńka 13 razy rodziła (!!!) to do wieku dorosłego dożyło jedynie czworo dzieci: Jakub, Aleksander, Konstanty oraz Teresa Kunegunda, wydana za elektora bawarskiego Maksymiliana II Emanuela. Para królewska stworzyła dom pełen ciepła dla swych dzieci.
Portret Marii Kazimiery w otoczeniu dzieci, nieznanego autora z 2 poł. XVIIw. Obraz przedstawia Marysieńkę (1641-1716) jako matkę bogów Geę-Reę, założycielkę dynastii Sobieskich. Obok matki siedzą: Jakub Ludwik (1667-1737), Aleksander Benedykt (1677-1714), Konstanty Władysław (1680-1726), Teresa Kunegunda (1676 - 1730) i Jan (1682-1685) w ramionach matki. Na związek królowej z boginią macierzyństwa wskazuje jej strój antyczny i dziecko przy piersi. Orzeł towarzyszący bogini Rei znajduje się między Marysieńką a Jakubem, jako następcą tronu. Ponad nimi symbolicznie jako popiersie widoczny jest Jan III Sobieski. Dwaj synowie dosiadają lwa, który jest symbolem przynależności do rodu królewskiego i zapowiedzią ich mężnych czynów. Jedyna córka siedzi na delfinie, ozdobiona perłami, co ma oznaczać łagodność jej usposobienia. Źródło: www.wilanow-palac.pl
Przejdźmy się zatem po pałacowych wnętrzach.
Maria Kazimiera Źródło: www.wilanow-palac.pl
Ale nie od razu miłość między tym dwojgiem mogła być tą najświętszą. Królowa zaaranżowała małżeństwo Marii Kazimiery z ordynatem zamojskim – Janem „Sobiepanem” Zamoyskim. W wyniku różnych zdarzeń politycznych oraz przede wszystkim wobec śmierci Jana Zamoyskiego w 1665r (a więc po 10 latach!) dwoje przeznaczonych sobie ludzi, zawarło tajny ślub w niecały miesiąc po śmierci Zamoyskiego. Musiała to być tajna uroczystość ze względu na zwyczajową żałobę. Jednak Jan i Maria zakochani byli w sobie, więc śpieszno im było do wspólnego dzielenia się życiem. W tym samym roku, trzy miesiące później, odbył się ponowny ślub, już oficjalny i z wielką pompą.
Marysieńka jako królowa Polski Źródło: www.pl.wikipedia.org
Pierwszy ich syn – Jakub, urodził się w Paryżu, dokąd pojechała Marysieńka. Po cichu myślała, że dołączy do niej również Jan. Jednakże jego rosnąca popularność w kraju oraz osiągnięcia na polu walki uniemożliwiło te plany. Po śmierci króla – Michała Korybuta Wiśniowieckiego, na tron wstąpił wybrany Jan III Sobieski. Miało to miejsce w 1674r i od tego momentu francuska dwórka, potem hetmanowa, stała się polską królową. Przez 20 lat uchodzili za zgrany duet na scenie politycznej i bardzo dobre, kochające się małżeństwo.
Portret rodziny Sobieskich, nieznanego autora (po 1693r). Jan i Marysieńka siedzą po środku, po prawej ręce króla siedzi pierworodny syn - Jakub Ludwik w peruce i purpurowym płaszczu, dalej stoją Aleksander Benedykt i Konstanty Władysław. Obok królowej siedzi Jadwiga Elżbieta Amalia, księżniczka neuburska, od 1691r żona królewicza Jakuba Ludwika, z córeczką Marią Leopoldyną oraz całkowiecie z prawej strony, królewna Teresa Kunegunda Sobieska, żona elektora bawarskiego Maksymiliana II Emmanuela. Źródło: www.wilanow-palac.pl
I choć Marysieńka 13 razy rodziła (!!!) to do wieku dorosłego dożyło jedynie czworo dzieci: Jakub, Aleksander, Konstanty oraz Teresa Kunegunda, wydana za elektora bawarskiego Maksymiliana II Emanuela. Para królewska stworzyła dom pełen ciepła dla swych dzieci.
Portret Marii Kazimiery w otoczeniu dzieci, nieznanego autora z 2 poł. XVIIw. Obraz przedstawia Marysieńkę (1641-1716) jako matkę bogów Geę-Reę, założycielkę dynastii Sobieskich. Obok matki siedzą: Jakub Ludwik (1667-1737), Aleksander Benedykt (1677-1714), Konstanty Władysław (1680-1726), Teresa Kunegunda (1676 - 1730) i Jan (1682-1685) w ramionach matki. Na związek królowej z boginią macierzyństwa wskazuje jej strój antyczny i dziecko przy piersi. Orzeł towarzyszący bogini Rei znajduje się między Marysieńką a Jakubem, jako następcą tronu. Ponad nimi symbolicznie jako popiersie widoczny jest Jan III Sobieski. Dwaj synowie dosiadają lwa, który jest symbolem przynależności do rodu królewskiego i zapowiedzią ich mężnych czynów. Jedyna córka siedzi na delfinie, ozdobiona perłami, co ma oznaczać łagodność jej usposobienia. Źródło: www.wilanow-palac.pl
Przejdźmy się zatem po pałacowych wnętrzach.
:<> :<> :<> :<> :<> :<>
:<> :<> :<> :<> :<> :<> :<> :<>
:<> :<> :<> :<> :<> :<> :<> :<>
:<> :<> :<> :<> :<>:
Zacznijmy od
Apartamentów Marszałkowej Lubomirskiej z 1792-1793r. Na nie składają się: Przedpokój, Salon Bawialny oraz Pokój Sypialny. Jak
przystało na kobiece pomieszczenia, te były dekorowane tapetą w kwiatowy wzór,
między oknami zawisły lustra. Izabela z Czartoryskich Lubomirska była wielką
miłośniczką sztuki i choć mówi się, że w relacjach zarówno z bliskimi jak i
artystami, była raczej chłodna i wyniosła, to jednak to, co pozostawiła po
sobie, dziś jest niewątpliwie zabytkiem. Na ścianie Salonu wisi jej portret, w
sukni w odcieniu niebieskim, ponoć jej ulubionym kolorze. Niestety Sypialnia
jest obecnie w remoncie, więc niestety nie zobaczymy jej dzisiaj.
Salon Bawialny Marszałkowej Lubomirskiej z jej portretem
Komoda w salonieSalon Bawialny Marszałkowej Lubomirskiej z jej portretem
Przedpokój Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej - za zamkniętymi drzwiami mieści się jej sypialnia
Przepiękny piec w salonie Marszałkowej Lubomirskiej
Przejdźmy do
Sali Białej. To sala z czasów Augusta II, który użytkował
Wilanów na mocy układu z Czartoryskimi (ach te układy i układziki…). To
najbardziej okazałe wnętrze pałacu, które dzięki zawieszeniu luster naprzeciwko
okien, dodatkowo je powiększają optycznie. Nad kominkami znajdują się dwie loże
dla kapeli dworskiej, których balustrady zdobione są monogramem króla – AR.
Sala ta była pomieszczeniem o charakterze reprezentacyjnym. Tu odbywały się
przyjęcia, bale i wystawne uroczystości. Dziś odbywają się tu koncerty.
Sala Biała
Loża dla kapeli dworskiej z monogramem króla Sala Biała
Przejdźmy
zatem dalej pod wieżę południową. Tu pod sufitem pięknie malowanym i
dekorowanym, nie sposób przejść obojętnie obok wielkiego pomnika konnego Jana
III Sobieskiego, przedstawiającego go jako niezwyciężonego pogromcę Turków.
Pomnik ten został wykonany w gipsie ok. 1693r przez nieznanego rzeźbiarza
królewskiego i w czasach króla Jasia, stał w Wielkiej Sieni, naprzeciwko głównego
wejścia do pałacu.
Sufit korytarza prowadzącego do galerii południowej
Pomnik konny Jana III SobieskiegoSufit korytarza prowadzącego do galerii południowej
Jan III Sobieski - pogromca Turków pod Wiedniem
Galerią Południową przechodzimy do korpusu głównego
pałacu. Tu freski sufitowe przedstawiają początek miłości Amora i Psyche, do
których przyrównywano miłość Jana i Marii.
Inskrypcja Galerii Południowej
Inskrypcja Galerii Południowej
Kolejnym
małym pomieszczeniem jest Lapidarium. Powstało ono w
1865r według projektu L. Marconiego na polecenie Aleksandry Augustowej Potockiej.
Fragmenty reliefów, sarkofagów i antycznych rzeźb, zbierane jeszcze przez
marszałkową Izabelę Lubomirską oraz Stanisława Kostkę Potockiego, zostały wmurowane
w ścianę.
Lapidarium
Lapidarium
Tuż za
Lapidarium odnajdujemy zaciemniony pokój. To Biblioteka
króla. Za czasów Jana III Sobieskiego było to dawne miejsce pracy oraz
czytelnia monarchy, bowiem Jasiu był wielkim idolem książek, zwłaszcza…
romansów (!). Do dziś zachowała się tu autentyczna posadzka marmurowa o
ciekawym trójwymiarowym deseniu. To najstarsza posadzka, w dodatku świadomość,
że chodził po niej król, a teraz chodzimy i my, sprawia, że czyni ją jeszcze bardziej
wyjątkową.
Sekretarzyk w dawnej bibliotece
Fragment najstarszej posadzki w pałacu
Sekretarzyk w dawnej bibliotece
Fragment najstarszej posadzki w pałacu
Wprost z
Biblioteki wchodzi się do bocznego pomieszczenia, którym jest Kaplica. Powstała ona w latach 1852-1861 z inicjatywy
również Aleksandry Potockiej dla uczczenia zmarłego w 1696r w Wilanowie króla
Jana III. Zaprojektowali ją dwaj architekci: H. Marconi i F.M. Lanci.
Kaplica
Fragment sklepienia kopuły w kaplicyKaplica
Asperesorium, czyli piękna kropielnica przy kaplicy
Dalej
wchodzimy do Antykamery Króla, czyli takiego pokoju dla dworzan, gdzie
często oczekiwali oni na audiencję. Tu ściany pokryte są od 1 poł. XVIIIw.
wzorzystym aksamitem z lat 1710-30. Wyposażenie stanowią meble weneckie, a
także XVIIw. sekretarzyk florencki.
Antykamera Króla
Kanapa w Antykamerze KrólaAntykamera Króla
Kolejnym
pomieszczeniem jest Sypialnia Króla. Oczywiście miejsce
centralne zajmuje tu symboliczne łoże króla. Plafon pędzla J.E.
Siemiginowskiego przedstawia alegorię Lata z postacią Jutrzenki o rysach Marii
Kazimiery. Sypialnia, poza swoim przeznaczeniem, spełniała też funkcje
reprezentacyjne.
Łoże Jana III Sobieskiego
Jeśli już król korzystał z tego łoża, to po przebudzeniu widział portret Marysieńki
Fragment plafonu i wizerunek królowej jako Jutrzenki
Przylegające do niej gabinety, służyły jako pokoje prywatne. Był nim Gabinet Chiński Króla, którego ściany obite były białym atłasem wyszywanym w motywy chińskie z meblami wykonanymi na chińską modłę. Drugim pomieszczeniem była Garderoba Króla, pełniąca taką właśnie funkcję. Niestety tych dwóch komnat dziś nie obejrzymy.
Łoże Jana III Sobieskiego
Jeśli już król korzystał z tego łoża, to po przebudzeniu widział portret Marysieńki
Fragment plafonu i wizerunek królowej jako Jutrzenki
Przylegające do niej gabinety, służyły jako pokoje prywatne. Był nim Gabinet Chiński Króla, którego ściany obite były białym atłasem wyszywanym w motywy chińskie z meblami wykonanymi na chińską modłę. Drugim pomieszczeniem była Garderoba Króla, pełniąca taką właśnie funkcję. Niestety tych dwóch komnat dziś nie obejrzymy.
Sypialnię
Króla od Sypialni Królowej oddzielał Gabinet Holenderski. Za
czasów Jana, pomieszczenie to zdobiło kilkanaście obrazów mistrzów
holenderskich z XVIIw. Obecny wygląd i urządzenie gabinetu pochodzi z czasów
Augusta II Mocnego, z lat 30. XVIIIw. Ściany przyozdobione są lustrami w
złoconych ramach, zaś na meblach znajduje się miśnieńska porcelana.
Gabinet Holenderski
Gabinet Holenderski
Przejdźmy
zatem do Wielkiej Sieni. Za czasów króla Jana, było to
najokazalsze, dwukondygnacyjne pomieszczenie, które łączyło sypialnie
królewskie, a początkowo pełniło funkcję Sali Jadalnej.
Wielka Sień
Dekoracje sufitowe i ścienne Wielkiej Sieni
Tu stoi zegar podłogowy „zwierciadlany” sprzed 1730r. To unikat w skali światowej. Tarcza zegara wskazuje upływające sekundy, minuty, godziny i dni miesiąca. Zegar wybija kwadranse, półgodziny i godziny. Jest przykładem barokowej fascynacji iluzją, jaką dawały lustra w pałacu wersalskim.
Zegar podłogowy "zwierciadlany" sprzed 1730r
Wielka Sień
Dekoracje sufitowe i ścienne Wielkiej Sieni
Tu stoi zegar podłogowy „zwierciadlany” sprzed 1730r. To unikat w skali światowej. Tarcza zegara wskazuje upływające sekundy, minuty, godziny i dni miesiąca. Zegar wybija kwadranse, półgodziny i godziny. Jest przykładem barokowej fascynacji iluzją, jaką dawały lustra w pałacu wersalskim.
Zegar podłogowy "zwierciadlany" sprzed 1730r
Z
pomieszczenia tego przechodzimy teraz do Antykamery
Królowej. Ta komnata spełniała rolę przedpokoju, z zachowanym pierwotnym
wystrojem. Przeznaczona była dla dworzan i gości. Dekoracja Antykamery Królowej
nawiązuje do płodności, która miała być cechą
dobrej królowej zapewniającej potomstwo, a tym samym dziedzica tronu. Niestety
żaden z synów Sobieskich nie zasiadł na tronie, ale to już inna historia.
Sekretera w Antykamerze Królowej
Ściany Antykamery, podobnie jak w apartamencie króla, pokrywa XVIIIw. aksamit. Na jego tle wisi portret Jana – przedwcześnie zmarłego, najmłodszego syna pary królewskiej. Wyposażenie stanowią meble polskie, holenderskie i francuskie.
Portret Jana - syna, który zmarł w wieku trzech lat
Sekretera w Antykamerze Królowej
Ściany Antykamery, podobnie jak w apartamencie króla, pokrywa XVIIIw. aksamit. Na jego tle wisi portret Jana – przedwcześnie zmarłego, najmłodszego syna pary królewskiej. Wyposażenie stanowią meble polskie, holenderskie i francuskie.
Portret Jana - syna, który zmarł w wieku trzech lat
I takim
sposobem docieramy do Sypialni Królowej.
Barokowe wyposażenie pomieszczenia daje nam obraz przepychu, w jakim żyła
Marysieńka. Prawdą jest, że była to dość wygodna dama. Podczas, gdy jej
małżonek spał w namiotach i w spartańskich warunkach, ona wraz z dziećmi
opływała w luksusy. Ściany sypialni pokrywa aksamit wyszywany srebrną nicią.
Plafon sufitowy autorstwa J.E. Siemiginowskiego przedstawia alegorię Wiosny.
Łoże Marii Kazimiery
Poza łożem królowej, na uwagę zasługuje tu komoda z XVIIIw. z zastawą toaletową
należącą do Marii Kazimiery. Na ten oryginalny zabytek składają się cztery
barokowe szkatułki i lustro. Powierzchnia szkatułek a także rama lustra pokryte
są markieterią – jedną z najdroższych technik zdobniczych, stosowanych w
ekskluzywnych wyrobach od XVIIw. W końcu rzeczy te dotykała Marysieńka, dlatego
są tak cennym eksponatem. Toaletkę udało się pozyskać Stanisławowi Kostce
Potockiemu, jako pamiątkę narodową. Ciekawostką jest, że jest ona wystawiona na
widok publiczny w tym samym miejscu od blisko 200 lat J.
Zastawa toaletowa Marysieńki
Zastawa toaletowa Marysieńki
Tuż za
Sypialnią Królowej znajdują się dwa pomieszczenia. Jeden to Antygabinet Królowej, utrzymany w niebiesko-złotej
tonacji z istniejącą do dziś dekoracją malarską ścian i sufitu.
Antygabinet Królowej
Drugim pomieszczeniem jest Gabinet Zwierciadlany, który pokryty jest lustrami. Namalowany na płótnie przez Jana Reisnera plafon, przedstawia Marię Kazimierę jako „Jutrzenkę” i stanowi tym samym gloryfikację królowej – matki, rodzicielki dynastii Sobieskich. Plafon ten można obejrzeć dzięki lustru, umieszczonym na podłodze Antygabinetu Królowej.
Plafon Gabinetu Zwierciadlanego w odbiciu w lustrze
Antygabinet Królowej
Drugim pomieszczeniem jest Gabinet Zwierciadlany, który pokryty jest lustrami. Namalowany na płótnie przez Jana Reisnera plafon, przedstawia Marię Kazimierę jako „Jutrzenkę” i stanowi tym samym gloryfikację królowej – matki, rodzicielki dynastii Sobieskich. Plafon ten można obejrzeć dzięki lustru, umieszczonym na podłodze Antygabinetu Królowej.
Plafon Gabinetu Zwierciadlanego w odbiciu w lustrze
Tym razem
znajdujemy się znów w Antykamerze Królowej, by zerknąć do Gabinetu Al. Fresco. Do 1955r była to drewniana klatka
schodowa prowadząca na piętro pałacu. W tymże roku w wyniku prac
konserwatorskich odkryto spod tynków pierwotną dekorację freskową z XVIIw.,
pędzla J.E. Siemiginowskiego. Skromne wyposażenie tej komnaty stanowi
intarsjowany stół holenderski z XVIIw., krzesła angielskie i barokowe złocone
taborety z ok. 1696r. Na stole stoi francuski dzban z Nevers z ok. 1670r
Gabinet Al. Fresco
Gabinet Al. FrescoGabinet Al. Fresco
Tym razem
jesteśmy w Gabinecie przed Galerią. Prowadził on z galerii północnej
do apartamentów królowej Marysieńki. Urządzenie Gabinetu nawiązuje do stanu z
poł. XIXw. Na ścianach prezentowane są zachowane do dziś obrazy z historycznej galerii
Stanisława Kostki Potockiego, udostępnionej wszystkim. W serwantce pokazane
są pozyskane przez niego wyroby
rzemiosła artystycznego.
Galeria obrazów w Gabinecie przed Galerią
Serwantka z pamiątkami po St. Kostce PotockimGaleria obrazów w Gabinecie przed Galerią
Wchodzimy
zatem do Galerii Północnej. Ściany i plafony zdobią odsłonięte
spod tynków malowidła freskowe, powstałe na zlecenie Jana III Sobieskiego. Do
końca XVIIIw. galeria była otwarta na ogród. W XIXw. przebudował ją hrabia Potocki,
zamurowując arkady ogrodowe i kładąc tynki na malowidłach. W ten sposób chciał
dostosować powstałe przestrzenie do ekspozycji malarstwa i rzeźby. Galerię
kończy jeden z najcenniejszych zbiorów Wilanowa – portret konny Stanisława
Kostki Potockiego.
Sufit Galerii Północnej
Sufit Galerii Północnej
Kolejny mały
korytarzyk to Gabinet Etruski. Tu wyeksponowane zostały antyczne wazy z
kolekcji Potockiego. Nawet posadzka nawiązuje do motywów antycznych.
W Gabinecie Etruskim
Posadzka Gabinetu EtruskiegoW Gabinecie Etruskim
Fragment mozaiki podłogowej
Fragment mozaiki podłogowej
Kiedy
przejdziemy Gabinet Etruski, znajdziemy się w Galerii Obrazów
Zwanej Muzeum. Początkowo pokój podzielony był na trzy mniejsze
apartamenty mieszkalne. W XIXw. August Potocki kazał zburzyć ściany działowe,
by powstała duża galeria.
Dawne Muzeum założone przez St. Kostkę Potockiego z wyraźnym podziałem na trzy części
Zaprezentowano tu dzieła sztuki, głównie malarstwa. I to stąd wywodzi się kolekcja pokazywana społeczeństwu, a zapoczątkowana w 1805r przez Stanisława Kostkę Potockiego. Dwie szafy mieszczą w sobie srebra z Paryża.
Szafa ze srebrami paryskimi
W serwantkach prezentowane są wyroby z brązu, kufle, porcelana z Miśni itp.
Jedna z serwantek
Serwantka z porcelaną
W Galerii Obrazów, zwanej Muzeum
Dawne Muzeum założone przez St. Kostkę Potockiego z wyraźnym podziałem na trzy części
Zaprezentowano tu dzieła sztuki, głównie malarstwa. I to stąd wywodzi się kolekcja pokazywana społeczeństwu, a zapoczątkowana w 1805r przez Stanisława Kostkę Potockiego. Dwie szafy mieszczą w sobie srebra z Paryża.
Szafa ze srebrami paryskimi
W serwantkach prezentowane są wyroby z brązu, kufle, porcelana z Miśni itp.
Jedna z serwantek
Serwantka z porcelaną
W Galerii Obrazów, zwanej Muzeum
Tuż obok
Muzeum mieści się Galeria Krajobrazów. To również było
pomieszczenie muzealne z przeznaczeniem na malarstwo pejzażowe i stąd nazwa. Na
suficie plafon przedstawia alegorie Rolnictwa, Myślistwa i Pasterstwa.
Sufit w Galerii Krajobrazów
We wnętrzu znajdują się, obok obrazów, meble francuskie inkrustowane półszlachetnymi kamieniami, trzy okrągłe stoliki z blatami z mozaiką oraz fraki liberyjne służby pałacowej Potockich.
Galeria Krajobrazów z widocznymi frakami służby pałacowej Potockich
Galeria Krajobrazów z widocznymi frakami służby pałacowej PotockichSufit w Galerii Krajobrazów
We wnętrzu znajdują się, obok obrazów, meble francuskie inkrustowane półszlachetnymi kamieniami, trzy okrągłe stoliki z blatami z mozaiką oraz fraki liberyjne służby pałacowej Potockich.
Galeria Krajobrazów z widocznymi frakami służby pałacowej Potockich
Skrzydło
północne na poziomie parteru zamyka Salon Malinowy wraz z
Pokojem Sypialnym z Gabinetem Pana. Wnętrza te stanowiły
w XVIII i XIXw. pokoje mieszkalne właścicieli pałacu z rodu Sieniawskich, Lubomirskich
i Potockich. Wyposażenie stanowią meble charakterystyczne dla epoki empire,
powstałe w Rosji. Niestety dziś pomieszczenia te nie są dostępne do zwiedzania.
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że pokoje północnego skrzydła pałacu w latach
powojennych wykorzystywane były jako apartamenty gościnne dla władz
państwowych.
Salon Malinowy
Salon Malinowy i dalej wejście do Gabinetu Pana i niewidocznej stąd Sypialni w stylu empireSalon Malinowy
Poprzez Sień Dolną, dostajemy się na piętro pałacu. A poprowadzą
nas żeliwne schody z połowy XIXw. według projektu Franciszka Marii Lanciego.
Klatka schodowa prowadząca na piętro pałacu
Piękne, żeliwne schody z połowy XIXw.
Ale o tym, co zobaczymy na piętrze pałacu oraz co jeszcze znajdziemy w Wilanowie, dowiemy się w drugiej części naszego spaceru. Zatem do zobaczenia ponownie.
Klatka schodowa prowadząca na piętro pałacu
Piękne, żeliwne schody z połowy XIXw.
Ale o tym, co zobaczymy na piętrze pałacu oraz co jeszcze znajdziemy w Wilanowie, dowiemy się w drugiej części naszego spaceru. Zatem do zobaczenia ponownie.
C.d.n….
Bardzo fajny post, który oprócz ładnych zdjęć niesie opowieść o ludzkim obliczu monarchów. Miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Co do ładności fotek to nie jestem zachwycona, ale niestety to wina aparatu. Robi fajne zdjęcia na zewnątrz, wewnątrz całkiem się poddaje. I tak jestem zdziwiona, że w ogóle coś się udało zrobić. A co do ludzkich odruchów, to pomijając funkcję jaką pełnili i oczekiwań społecznych, w końcu byli tylko ludźmi, czasem fajnymi i kochanymi a czasem odrażającymi. A może to tylko historia ich tak źle lub dobrze oceniła? Tak, czy siak, to część naszej przeszłości. Miłego tygodnia :)
UsuńRewelacja, post można wydrukować i spacerować z nim jak przewodnikiem. Mnóstwo ciekawych informacji i dobrych fotek. Z przyjemnością poczytałem i powspominałem swoje wizyty w tym pałacu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Drogi Wkraju, wiadomości jest jeszcze więcej, ale nie chciałam przerazić zaglądających tu osób. Przyznam, że siedziałam przez tydzień w XVIIw i od nadmiaru informacji miałam niezły mętlik :) Postanowiłam w weekend zrobić sobie małą przerwę, zanim ponownie zagłebię się w barok. Ale bardzo dziękuję za miły komplement. To sprawia, że cały czas chce mi się pokazywać innym świat, moimi oczami. Serdeczności :)
UsuńZgadza się! Rewelacyjny post.... rzeczywiście jak przewodnik :)
Usuńpozdrawiam
Dziękuję bardzo :) Dużo dobrego!
UsuńA tam, bardzo ładne zdjęcia ;) I sam post bardzo ciekawy Dusiu :) Mam nadzieję, że Nikonik szybko otrzyma nowo oko... Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńIza, jak tylko znajdę pracę, to i Nikonik będzie szczęśliwy :) Dzięki! Uściski :)
UsuńThanks for finally talking about >"Jak dawniej kochano, czyli zapis wielkiej miłości cz.I" <Liked it!
OdpowiedzUsuńThank You! :)
UsuńVery quickly this website will be famous amid all blogging and
OdpowiedzUsuńsite-building viewers, due to it's pleasant articles
Thank You very much :)
Usuń