Krótka wycieczka
do Muszyny,
czyli coś
o Biblii w plenerze
Na początku lipca tego roku pogoda była raczej mało ciekawa. Czerwiec w Beskidzie Sądeckim upłynął pod znakiem deszczu, kolejne tygodnie też nie zapowiadały się ciekawie. Mimo wszystko, zmęczone błotem na szlaku, postanowiłyśmy z Tusią podjechać z Krynicy do odległej o ok. 11 km Muszyny. Pociągiem to zaledwie dwie stacje. Chwila moment i byłyśmy już w innym świecie.
Muszyna to miasto w województwie małopolskim o statusie uzdrowiska. Jest położona na wysokości ok. 450 m n.p.m. w dolinie rzeki Poprad i potoków Szczawnik i Muszynka. Zaledwie 5 km dzieli ją od granicy ze Słowacją. O jej walorach, historii i atrakcjach opowiem kiedy indziej. Dziś skupię się na jednej atrakcji, od której zresztą zaczęłyśmy zwiedzanie.
Najbardziej zabytkowa część Muszyny
Ogrody Biblijne. To o nich będzie dziś mowa. Na stronie o ogrodach, można przeczytać, że wszystko zaczęło się od ogrodów Eden, gdzie panowała harmonia pomiędzy Stwórcą a wszelkim stworzeniem. Ogrodem był też raj utracony. To w ogrodach Gatsemani dokonała się przepowiednia dla ludzkości…
Muszyńskie Ogrody Biblijne mają w swym przekazie łączyć naturę ze słowem bożym, relaks i spokój z wiedzą teologiczną.
Muszyńskie Ogrody Biblijne mają w swym przekazie łączyć naturę ze słowem bożym, relaks i spokój z wiedzą teologiczną.
Ogród Biblijny widziany z ulicy
Ogród został otworzony 28 czerwca 2015 r. Zlokalizowany jest obok kościoła parafialnego pod wezwaniem Św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Muszynie.
Hoduje się tu rośliny, które były wymienione w Biblii. Ale nie są to tylko założone grządki z roślinkami. To cały zespół ogrodowy z małą architekturą.
Spacerując alejkami, mamy nawiązanie do, znanych nam z Nowego czy Starego Testamentu, sytuacji, osób, przypowieści. Czasem tych dobrze nam znanych, a czasem dla nas zupełnie nowych.
Całość, umiejscowiona na 1,3 ha, podzielona jest na pięć ogrodów tematycznych.
1. Ogród historii Zbawienia przedstawia historię od stworzenia świata aż do Apokalipsy św. Jana.
2. Ogród krajobrazów biblijnych przenosi nas do Ziemi Świętej z jej krajobrazami i sposobem uprawiania ziemi.
3. Winnica Pańska i nauka proroków. Tu można zobaczyć narzędzia do uprawy wina i pracy z nim związanej, a także zapoznać się z naukami proroków, zaczerpniętych z Pisma Świętego.
4. Dziecięcy ogród biblijny, choć jak dla mnie to i całość można by tak ująć, bo nawet Tuśka stwierdziła, że o wiele lepiej można przyswoić sobie w plenerze taką trudną lekturę Biblii.
5. Ogród dla zakochanych – to właściwie zielony labirynt, na początku którego bije źródło wody mineralnej „Maryja”.
Hoduje się tu rośliny, które były wymienione w Biblii. Ale nie są to tylko założone grządki z roślinkami. To cały zespół ogrodowy z małą architekturą.
Spacerując alejkami, mamy nawiązanie do, znanych nam z Nowego czy Starego Testamentu, sytuacji, osób, przypowieści. Czasem tych dobrze nam znanych, a czasem dla nas zupełnie nowych.
Całość, umiejscowiona na 1,3 ha, podzielona jest na pięć ogrodów tematycznych.
1. Ogród historii Zbawienia przedstawia historię od stworzenia świata aż do Apokalipsy św. Jana.
2. Ogród krajobrazów biblijnych przenosi nas do Ziemi Świętej z jej krajobrazami i sposobem uprawiania ziemi.
3. Winnica Pańska i nauka proroków. Tu można zobaczyć narzędzia do uprawy wina i pracy z nim związanej, a także zapoznać się z naukami proroków, zaczerpniętych z Pisma Świętego.
4. Dziecięcy ogród biblijny, choć jak dla mnie to i całość można by tak ująć, bo nawet Tuśka stwierdziła, że o wiele lepiej można przyswoić sobie w plenerze taką trudną lekturę Biblii.
5. Ogród dla zakochanych – to właściwie zielony labirynt, na początku którego bije źródło wody mineralnej „Maryja”.
Plan Ogrodów Biblijnych
Napis na bramie „Veni Domine Jesu” – „Przyjdź Panie Jezu”… Oczekujemy teraz Jego narodzin, więc zapraszam na spacer w ten szczególny czas…
Opowieść o Dawidzie, który był pasterzem a potem został królem, wcześniej pokonawszy z pomocą procy, Goliata
Ogrody Biblijne można zwiedzać za darmo, zależnie od pory roku, z przewodnikiem lub bez. Nie wolno wprowadzać zwierząt. I należy pamiętać, że jest to teren kościelny, więc stosowne ubranie jest wskazane.
Sam ogród położony jest tuż obok kościoła, który jest także zabytkiem Muszyny. Budowla świątyni pod wezwaniem św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Muszynie jako parafia istnieje od 1330 r. Obecny kościół zbudowany został w latach 1676 – 1679. Konsekrowany w 1749 r. Jest to świątynia typowo barokowa, z kamienia i cegły, otynkowana, kryta blachą, do której w 1803 r. dobudowano piętro. Pierwotnie kościół pełnił funkcje obronne, o czym świadczą stanowiska strzelnicze w kondygnacji strychowej (charakterystyczne okienka w kształcie dziurki od klucza).
Wnętrze budowli skrywa malunki i figury autorstwa A. Marczyńskiego z 1965 r. Ołtarz główny klasycystyczny (z pocz. XIX w.) zawiera rzeźbę Matki Bożej z Dzieciątkiem z ok. 1470 r. oraz wysuwany obraz św. Józefa z XVIII w. Ambona typowo barokowa pochodzi z końca XVII w.
Na zewnątrz świątyni stoi wolnostojąca murowana dzwonnica, prawdopodobnie z 1803 r. Kościół otoczony jest murem kamiennym, a w nim znajduje się Kaplica z początku XIX w. również wymieniana jako zabytek miasta.
Sam ogród położony jest tuż obok kościoła, który jest także zabytkiem Muszyny. Budowla świątyni pod wezwaniem św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Muszynie jako parafia istnieje od 1330 r. Obecny kościół zbudowany został w latach 1676 – 1679. Konsekrowany w 1749 r. Jest to świątynia typowo barokowa, z kamienia i cegły, otynkowana, kryta blachą, do której w 1803 r. dobudowano piętro. Pierwotnie kościół pełnił funkcje obronne, o czym świadczą stanowiska strzelnicze w kondygnacji strychowej (charakterystyczne okienka w kształcie dziurki od klucza).
Wnętrze budowli skrywa malunki i figury autorstwa A. Marczyńskiego z 1965 r. Ołtarz główny klasycystyczny (z pocz. XIX w.) zawiera rzeźbę Matki Bożej z Dzieciątkiem z ok. 1470 r. oraz wysuwany obraz św. Józefa z XVIII w. Ambona typowo barokowa pochodzi z końca XVII w.
Na zewnątrz świątyni stoi wolnostojąca murowana dzwonnica, prawdopodobnie z 1803 r. Kościół otoczony jest murem kamiennym, a w nim znajduje się Kaplica z początku XIX w. również wymieniana jako zabytek miasta.
Dzwonnica jest jednocześnie wejściem na teren kościelny. Z prawej strony zabytkowa kaplica, będąca częścią muru okalającego kościół.
Kościół p.w. św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Muszynie widziany z poziomu Ogrodu Biblijnego
O innych ogrodach Muszyny opowiem przy innej okazji, bowiem miasto ma też inne atrakcje. Jedno jest pewne. Do jego zwiedzania miałyśmy ogromne szczęście, ponieważ deszcz spadł jedynie wówczas, gdy weszłyśmy do małej restauracyjki, by zjeść obiad. Reszta dnia była może i pochmurna, ale dzięki cudownym miejscom jakby jaśniejsza.
W tym magicznym czasie przed Bożym Narodzeniem życzę Wam dużo spokoju i cierpliwości. W przerwie między lepieniem pierogów i uszek do barszczu, pospacerujcie po Biblijnych Ogrodach Muszyny. Serdecznie zapraszam!
ładnie tam - byliśmy jeszcze z Marzenką, ale wtedy dopiero powstawały, chyba pora podjechać tam znowu.
OdpowiedzUsuńDusiu - spróbuj ustawiać podczas pisania zdjęcia jako duże, ułatwia to czytanie i oglądanie postów. Zauważ że robię tak już od pewnego czasu, zwłaszcza na smartfonach i mniejszych tabletach bardzo się przydaje.
Tak, te ogrody zobaczyłyśmy jako pierwsze, bo najbliżej nam było od stacji kolejowej. I bardzo nam się podobały. Zresztą całą Muszyna jest fajnie położona, myślę, że to dobre miejsce na odpoczynek.
UsuńA co do zdjęć, to ja je już po zamieszczeniu powiększam do rozmiaru "duże", zostaje mi jeszcze tylko "oryginalny rozmiar", a te nie pozostawiają mi już miejsca na opis. Może spróbuję z tym jeszcze jako "wielki"... Na pewno, jak ktoś chce, to po kliknięciu na zdjęcie pojawia się duży obraz. Te ustawienia Bloggera... Ech..
Byłem tam w 2017 r. i widzę, że trochę się zmieniło, ale niewiele. Muszyna bardzo mi się podobała, ale największe wrażenie zrobiły na mnie Ogrody Zmysłów. To naprawdę był raj dla zmysłów :-)
OdpowiedzUsuńO tak, Ogrody Zmysłów były wspaniałe, ale o nich napiszę kiedy indziej. Mam tyle materiałów zaległych, że muszę jakąś chronologię zachować :)
UsuńSama Muszyna jest bardzo przyjemna, dobrze się w niej czułam. Na szczęście nie jest jeszcze zadeptana rzez turystów, choć akurat jak ja tam byłam, to była mocno rozkopana, jakieś nowe chodniki, wymiana rur itp. Mimo to polecam na odpoczynek.
W moim pięknym zielonym ogrodzie każdy dzień zaczyna się od śpiewu ptaków i świeżego zapachu kwiatów. To moje ucieczkowe miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a natura maluje pejzaż barwami spokoju.
OdpowiedzUsuńNic, tylko pogratulować ogrodu. Taka muzyka z rana daje lepszą energię do działania, niż niejedna kawa. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń