W GOŚCINIE
U KSIĄŻĄT MAZOWIECKICH,
CZYLI CHWIL KILKA
NA ZAMKU
W CIECHANOWIE
Kiedy siedzę
za długo w jednej pozycji, nogi drętwieją… Jakoż tak się złożyło, że pewnego
dnia, zanim zdrętwiały, postanowiłam je rozruszać. Tak na zaś. Postanowiłam
więc, udać się do Ciechanowa. Cel był prosty – pobiegać po zamkowych murach.
Ponieważ zamki, ruiny i pałace to jest to, co ja, tygrysek lubię najbardziej (zaraz
po górach rzecz jasna), więc i tym razem myśli pobiegły w kierunku murów z
czerwonej cegły. Zapraszam zatem do Zamku Książąt Mazowieckich w Ciechanowie.
~~*~~
Budowla ta, to przykład gotyckiego
zamku nizinnego w Polsce. Nie wiadomo kiedy dokładnie powstał zamek, jednak
przyjmuje się, że był to XIV w., bowiem za fundatora warowni uznaje się księcia
Janusza I Starszego (1379-1429). Zbudowano go …. na bagnach, w zakolu rzeki
Łydyni. Budowa na takim terenie wydawała się ryzkowna. Jednak, by zachować
stabilność budowli, w bagnistym gruncie zatopiono żwir i cegły oraz setki
dębowych pni.
Zamek w Ciechanowie
Zamek w Ciechanowie
Od początku obiekt ten ulegał
przeobrażeniom, z budowli typowo obronnej, aż po zamek – rezydencję. Zamek
ciechanowski był praktycznie nie do zdobycia i nigdy nie został zdobyty przez
wrogie wojsko. Takie próby podejmowali Krzyżacy. Zamek pełnił na przełomie XIV
i XV w., rolę obronnego zamku granicznego, gdyż granica Państwa Krzyżackiego
przebiegała wzdłuż rzeki, tuż za murami zamku. Służył on okolicznej ludności za
miejsce schronienia.
W 1547r, po śmierci ostatniego
księcia mazowieckiego, Janusza III, dobra te przejęła królowa Bona, jako część
swojej wdowiej oprawy. Bona, z historii, znana jest nam z dobrego
gospodarowania nabytymi majątkami. Z tego też czasu pochodzi najstarszy wykonany
opis zamku, jako renesansowej rezydencji Bony. I w tym czasie warownia przeżywała
okres swej świetności.
W zamkowych murach
W zamkowych murach
Potem nastały czasy szwedzkiego
potopu. I również ten zamek padł ofiarą napaści i dewastacji, jak większość warowni
w Polsce.
Po III rozbiorze Polski, Ciechanów
trafił się Prusom. Nastąpiła wtedy rozbiórka obiektu w celu pozyskania
materiałów budowlanych.
W 1818r dobra ziemskie nabył ród
Krasińskich, jednakże warownia pozostała nadal ruiną, zgodnie z romantyczną
wizją świata. Kolejni z rodu Krasińskich dopiero na początku XX w. zaczęli
wykonywać prace remontowo – budowlane. Zamek przekazali w użytkowanie straży
ogniowej a dziedziniec udostępnili ludziom, by mogły odbywać się tu różne przedstawienia,
koncerty a nawet zimą lodowisko, czyli wszystko to, co wiąże się z rozrywką
gawiedzi.
Przed zamkiem
Przed zamkiem
W okresie wojennym dziedziniec był
świadkiem przykrych wydarzeń. To na niego hitlerowcy zganiali okoliczną
ludność, by potem ją przesiedlić albo, co gorsza, wykonać pokazowe egzekucje.
Po II wojnie światowej losy zamku
były niepewne. Jedni chcieli go odbudować, inni zostawić jako trwałą ruinę. Dokonywano
napraw konserwatorskich, pewne pomieszczenia przeznaczono na sale muzealne.
Obecny wygląd zamku to efekt prac restauratorskich dokonanych przez Pracownię
Konserwacji Zabytków z Warszawy i Olsztyna z lat 1979 – 1986.
Rekonstrukcja klasy szkolnej
Rekonstrukcja klasy szkolnej
Znów pojawił się pomysł odbudowania
warowni i kto wie, może za czas jakiś nie będzie można obejrzeć zamku w takiej postaci. Dziś właścicielem obiektu jest
Marszałek Województwa Mazowieckiego, a zarządcą, utworzone w 1973r Muzeum Zamku
w Ciechanowie – od roku 1998 – Muzeum Szlachty Mazowieckiej.
~~*~~
Zamek w Ciechanowie posiada mury
grube na 10m. Jego plan jest w kształcie prostokąta (48mx57m), a w narożnikach
znajdują się dwie okrągłe baszty. Jedna z nich, tzw. zachodnia, zwana jest
arsenałem, druga, wschodnia, zwana jest więzienną.
W baszcie zachodniej zwanej arsenałem
W baszcie wschodniej - więziennej
Usytuowane w południowych narożach zamku wieże, osłaniały podejście do bramy. Dostęp do nich był wprost z wewnętrznych murów obronnych. W północnej części dziedzińca stał tzw. pałac książęcy, dwukondygnacyjny budynek z kuchnią i spiżarnią w podziemiach oraz salami reprezentacyjnymi na piętrze. Dziś budynek oraz te dwie południowe wieże nie istnieją, podobnie jak zwodzony most.
Wnętrze jednej z baszt - widok z góry
Wnętrze jednej z baszt - widok od dołu
W baszcie zachodniej zwanej arsenałem
W baszcie wschodniej - więziennej
Usytuowane w południowych narożach zamku wieże, osłaniały podejście do bramy. Dostęp do nich był wprost z wewnętrznych murów obronnych. W północnej części dziedzińca stał tzw. pałac książęcy, dwukondygnacyjny budynek z kuchnią i spiżarnią w podziemiach oraz salami reprezentacyjnymi na piętrze. Dziś budynek oraz te dwie południowe wieże nie istnieją, podobnie jak zwodzony most.
Wnętrze jednej z baszt - widok z góry
Wnętrze jednej z baszt - widok od dołu
Styczeń 2013r przyniósł zakończenie I
etapu rewitalizacji zamku. Dodano szklany pawilon z ekspozycjami. Moja wizyta w
zamkowych murach była jeszcze przed tym wydarzeniem.
Nowy pawilon w zamkowych murach. Źródło: www.zamekwciechanowie.pl
Kiedy zobaczyłam ten pawilon, skrzywiłam się. Według mnie zupełnie nie pasuje on do reszty. Każdy jednak musi sam ocenić, czy stare grube mury z czerwonej cegły współgrają z nowoczesną szklaną płaszczyzną. Najlepiej to zrobić przybywając do Ciechanowa. Zapraszam J.
Nowy pawilon w zamkowych murach. Źródło: www.zamekwciechanowie.pl
Kiedy zobaczyłam ten pawilon, skrzywiłam się. Według mnie zupełnie nie pasuje on do reszty. Każdy jednak musi sam ocenić, czy stare grube mury z czerwonej cegły współgrają z nowoczesną szklaną płaszczyzną. Najlepiej to zrobić przybywając do Ciechanowa. Zapraszam J.
KONIEC
Też lubię pobiegać po zamkach - i po tych odrestaurowanych i po ruinach. Fajna sprawa i kawał ciekawej historii dostajemy w pakiecie. :)
OdpowiedzUsuńNa początku miałam zawsze radochę, że biegam po kupie cegieł, ale z wiekiem zaczęłam się troszkę interesować, skąd te cegły się wzięły. I tak stało się to dla mnie fascynujące, że mury kryją w sobie historię, legendy lub ciekawostki. Fajnie to odkrywać :)
UsuńImponująca sylwetka zamku. Lubię zwiedzać takie obiekty, a ten ma sporo do zaoferowania. Osobiście wolę takie surowe mury od zamków pałaców z kunsztownymi wnętrzami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Takie ruiny pobudzają wyobraźnię bardziej niż gotowe wnętrza :) A jeśli za tym stoi jeszcze jakaś opowieść, to jest jeszcze fajniej :) Pozdrawiam.
UsuńJa też lubię zwiedzać te stare, historyczne budowle. Szczególnie taki jak ten, bardzo dobrze zachowany. W górach mamy wiele ruin dawnych zamków, jednak szkoda że to tylko ruiny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Większość ruin Tomku, zawdzięczamy Szwedom, którzy w XVII w "zalali" nasz kraj i grabili co się da. Reszty dopełnili przez lata, sami mieszkańcy okolic, rozbierając zamki i pozyskując w ten sposób tani materiał budowlany. Ale mimo wszystko ruiny mają coś w sobie magicznego.
UsuńSerdeczności!
Zwiedzanie zamków jest super :) Przede wszystkim ze względów historycznych, bo jak sama stwierdziłaś wyżej, te kupy kamieni/cegieł kryją w końcu z reguły kawał historii, czasem mniej, a czasem bardziej ciekawej :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze ciekawią historie tych budowli. Jeśli spojrzeć na to od takiej strony, że ktoś to wymyślił w swojej głowie, potem ktoś to zbudował, kto inny wyposażył, to nabiera to innego obrazu. Ale mi to przyszło z wiekiem :) Cóż, może się starzeję? Nie... ja się staram ;) Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietnie miejsce. Ciechanów to moje strony :)
OdpowiedzUsuńOd mojej wizyty na pewno się zmieniło, może za jakiś czas odkryję je ponownie ;)
Usuń