M Y S Z O G R Ó D,
C Z Y L I O T Y M,
J A K Z O B A C Z Y Ł A M
B I A Ł E M Y S Z K I…
Jak zwykle mam ciekawe miejsce na Dzień Dziecka dla wszystkich dzieci, tych młodszych, starszych i tych troszkę bardziej starszych :)
Kto się boi myszy? A kto uwielbia patrzeć na te maleńkie pyszczki z wyłupiastymi oczkami? Ja osobiście myszki uwielbiam, kiedyś miałam białą szczurzycę Helenkę. Ale nawet, jeśli ktoś z Was piszczy na widok małego Stuarta Malutkiego, to bez obaw, w tym jednym miejscu może oglądać gryzonie przez szybę.
W Zakopanem powstała nowa atrakcja, którą odwiedziłam w zeszłym roku. Innymi słowy weszłam do mysiej dziury. A ta, bagatela, ma ok. 200 m². Zapraszam zatem do mysiego Kingsajzu!


W kilku pomieszczeniach w piwnicy zakopiańskiej kamienicy, kilkunastu artystów stworzyło to dzieło. Wymyślono baśniową scenerię dla poszczególnych gablotek. I tak mamy Podniebną Wioskę, Górską Krainę, Myszy na Marsie, Magiczny Las, Śnieżną Krainę czy Zaginioną Wyspę. We wszystkich miejscach, z uwagi na zwierzęta, jest przyciemnione światło i bardzo spokojna muzyka. Mimo to, przy szybach, można zobaczyć dziecięce buzie, które z zachwytem obserwują mysie harce.






W Myszogrodzie jest ponad tysiąc myszek z całego świata. Gryzonie pochodzą z różnych hodowli, m.in. są myszki białe, brązowe, długowłose, egipskie oraz najmniejsze na świecie , myszki pigmejskie.
Jak wiadomo, te sympatyczne zwierzątka wejdą prawie wszędzie, więc dlaczego miałoby ich nie być na Marsie? :)
Misja Apollo, tzn. Myszollo, gotowa na podbój kosmosu
Rakieta gotowa do startu, operator w spodku kosmicznym już odpala guziki :)
Nawet jak jest kot, to myszy i tak harcują, najlepiej w kuchni, gdzie jest dostęp do sera
Jakby ktoś nie wiedział, jak powstają dziury w serze... o właśnie tak ;)
Koty nie mają łatwego życia, pamiętacie Toma i Jerry'ego? Albo kotecka Sylwestra, którego chyba widział kanarek Tweety? W Myszogrodzie kot też niestety nie ma zadowolonej miny...
Pierwsze, co przychodzi tu na myśl, to słynna Szuflandia z Kingsajzu
Ech, znów się maszyna zacięła... Życie mysiego kronikarza może być uciążliwe ze starą maszyną do pisania
Zakamarki Myszogrodu
Znajdź gryzonia ;)
W Myszogrodzie nie ma powodów do obaw, że myszki będą ze sobą walczyć o terytorium, bo ponoć są tam same samiczki. Panie podobno bardzo się lubią i przebywanie we wspólnym towarzystwie daje im dużo przyjemności.









W Myszogrodzie nie ma powodów do obaw, że myszki będą ze sobą walczyć o terytorium, bo ponoć są tam same samiczki. Panie podobno bardzo się lubią i przebywanie we wspólnym towarzystwie daje im dużo przyjemności.













Chyba najfajniejszą, dla mnie, gablotą, byłą ta z baśniową scenerią zimowego miasteczka. Wszak pamiętajmy, jesteśmy w zimowej stolicy Polski. Dbałość o szczegóły jest naprawdę godna pochwały.










No i jak? Zachęceni do odwiedzenia Myszogrodu? Z pewnością można w tym roku odkryć jakieś nowości. Ja, jako troszkę tylko starsze dziecko, byłam zachwycona i szkoda mi było stamtąd wychodzić. Polecam wizytę w mysiej norze nie tylko w deszczowe dni.
A po wyjściu, oczywiście pyszne gofry, albo lody, albo... co tam jeszcze chcecie, niech Wam się Drogie Dzieci spełni!