Dekada
blogowania – kiedy to zleciało?
Zakładając bloga nie sądziłam, że utrzymam go przez 10 lat i mi się to pisanie dla Was nie znudzi.
Początkowo myślałam o zachowaniu dla siebie chwil ulotnych, o pisaniu jako terapii na zły czas. Z biegiem czasu okazywało się, że moje wpisy stają się inspiracją dla innych, a mój blog dawno wyszedł poza granice mojego miasta. Ba, wyszedł nawet poza granice mojego kraju.
To już nie przelewki. Zrobiła się z tego praca, ale wykonywana z przyjemnością. Staram się rzetelnie pisać o odwiedzonych przeze mnie miejscach. Polecać miejsca godne odwiedzenia, dawać wpisy zawierające praktyczne informacje, jednak nie pozbawione moich własnych odczuć i przemyśleń.
Wiele blogów, które z radością śledziłam, przestało publikować posty. Albo zniknęły one całkiem z blogosfery. Trochę szkoda, ale rozumiem sytuację obecną, gdzie czas nas wszystkich goni. Sama narzekam na jego brak.
Także media społecznościowe zdominowały wpisy, ponieważ zazwyczaj są one tam publikowane na bieżąco. Jak będzie z moim blogiem? Szczerze powiem, że nie wiem. Życzyłabym sobie, bym ciągle mogła pisać, polecać, inspirować. Wiadomości od Was bardzo cieszą. Ale niestety spadek aktywności widać gołym okiem. Czasem zastanawiam się, czy to jeszcze ma sens... A potem wraca mi myśl, że znów zaczynam pisać dla siebie. I może ponownie historia zatoczy koło i znów będę miała całą masę komentarzy i maili od Was.
Po 10 latach blog bardzo się zmienił. Wpisy i zdjęcia zmieniły swoją formę. Jedno pozostało niezmienne. Idea dzielenia się z Wami naszym Cudownym Światem. Dlatego dziś, po tylu latach, pokornie będę kontynuować swoje dzieło, dopóki dam radę. A Wam, Nowi i Stali Bywalcy, dziękuję za te wspólne chwile. Razem lepiej! Czytajcie, dzielcie się przemyśleniami i częstujcie pomysłami. Puszczajcie w świat moje wpisy, udostępniajcie na swoich profilach facebookowych. Będzie to dla mnie ogromna pomoc. Bo trochę szkoda, że udostępnia się głupoty, memy i żarty, ale już ciężkiej czyjejś pracy to już nie... A zawsze to miło przeczytać później, że ktoś dziękuje za polecajkę. Z serca dziękuję.
Do zobaczenia!
Z miłością,
Wasza Duśka
10 lat toż to okrągła rocznica. Gratuluję prowadzenia świetnego bloga z ciekawymi opisami i zdjęciami. Czasami gonimy się po tych samych miejscach, a wiele opisanych stanowi niezłą inspirację. Podoba mi się też, że opisujesz również jakie emocje towarzyszą Ci podczas wędrówek i Twoje poczucie humoru. Tak trzymaj! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wkraju! Wciąż czekam, kiedy los wreszcie skrzyżuje nasze ścieżki. To będzie petarda! :) :) :) Lubię Twojego bloga, bo zaliczam go do wartościowych i rzetelnych. No i pokazujesz mi miejsca, w których jeszcze nie byłam, co także jest inspirujące. Ściskam urodzinowo ;)
UsuńNo i fajnie, że wciąż jest chęć do prowadzenia i pisania ( to jednak zajęcie, które wymaga czasu, motywacji i chęci!). Wiele blogów z moich obserwacji maksymalnie dożywa trzech lat. Mi w kwietniu stuknie 13 lat! Duśka, my to jesteśmy już trochę jak takie dinozaury co nie chcą za nic wyginąć hihi! :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńSkaduniu, jak miło to przeczytać! :) Nie mam nic przeciwko byciu dinozaurem, skoro ma się obok innych podobnych zapaleńców. To motywuje! Hehehe... A poważnie, to tak sobie myślę, że teraz wszyscy mają mało czasu, ale jednocześnie w internecie szukają inspiracji. A ktoś musi w ten internet włożyć swoją pracę. I mam nadzieję, że znowu za chwilę będzie dużo czytelników. Skoro po tylu erach znajdują ślady i szczątki dinozaurów... Ściskam mocno!
UsuńGratuluję wytrwałości i chęci, mimo że ilość czytelników spada, a generalnie FB zaczął przejmować miejsce blogów. Jednak na blogu łatwiej coś znaleźć niż na FB, gdzie ciężko coś odkopać z przeszłości.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w kolejnych latach pisania :)
Bardzo dziękuję :) Rzeczywiście na FB wstawiam relacje z wyjazdów na bieżąco, blog zajmuje więcej czasu, ale mimo to cenię sobie sferę blogową. Zresztą wiesz jak jest ;) Pozdrawiam serdecznie.
Usuń