Witaj Drogi Gościu,
pogoda za oknem budzi we mnie mordercze instynkty, dlatego aby nieco uspokoić mój temperament, zapraszam Cię znów na szlak, wszak góry są balsamem na całe zło :)
W zeszłym roku, w sierpniu, powędrowałam na szczyt, który nazwany jest polskim Matterhornem, czyli na Kościelec. Góra dla jednych jest wyzwaniem, dla innych górą strachu. Jak tam było, przekonaj się drogi Gościu sam, czytając opis w zakładce "Tatry - Kościelec". Zostawmy raki i czekany, damy radę wejść tam bez tego :)
Zatem zapraszam na szlak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz