5 urodziny
Kiedy
pięć lat temu zakładałam bloga, nie przypuszczałam, że będzie to punkt zwrotny
w moim życiu. Ale gdyby nie to, nie trafiłabym na wspaniałych ludzi po drugiej
stronie ekranu. To właśnie Wy, moi drodzy Goście, jesteście siłą napędową tego
bloga.
Dziękuję za te 5 lat!
Gdyby
nie blog, nie usłyszałabym głosu w słuchawce i wielu ciepłych słów od jednej z
blogerek (Barbarosso, pozdrawiam!).
Gdyby
nie moja pisanina, nie otrzymałabym tylu wspaniałych maili i komentarzy od
ludzi z pasją, które sprawiają mi tak wiele radości. A dzielenie się radością
czyni cuda.
Gdyby
nie pomysł na pisanie, nie byłoby odwiedzonych tylu miejsc i nie rozbudziłabym
swojej odwagi. Tak, odwagi w odkrywaniu Cudownego
Świata.
Wreszcie,
gdyby nie blog, nie trafiłabym tydzień temu na stronę blogerki Vilejki, z którą
nieoczekiwanie połączyła mnie przeszłość naszych Mam, a które to Mamy poznały
się po wojnie w gimnazjum (Violu, ściskam!).
Czego
chciałabym życzyć sobie w te piąte urodziny? Bym przez kolejne pięć lat nie
poddała się melancholii, depresji i podpowiedziom zgorzkniałych ludzi,
rozczarowanych życiem. Bo wierzę, że tylko z pozytywnym nastawieniem możemy
tworzyć nasz Cudowny Świat. A kiedy dodamy
do tego ciut miłości i uśmiechu, to będzie to zadanie na kolejną 5 J
Dziękuję Wam kochani, że jesteście!
Gratulacje i podziękowania za mnóstwo niebanalnych podróży razem z Tobą.
OdpowiedzUsuńDzięki piękne! Mam nadzieję, że dalej będziemy razem wędrować. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńSuper! Wielu pięknych podróży i wycieczek, którymi oczywiście podzielisz się na łamach bloga. Uściski z Dolnego Śląska! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! Podzielę się każdą wędrówką i każdym wyjazdem, bo jest to w tej chwili dla mnie bardzo ważne. Ściskam mocno! :)
UsuńPoruszający post. Gratuluję tylu lat i życzę kolejnych wspaniałych lat w tym świecie. Uwielbiam Barbarosso, cudowna, ciepła kobieta. :)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się zakładając bloga, że ten świat jest tak piękny i tak potrafi rozwinąć człowieka, teraz już wiem. Prowadzisz blog od pięciu lat, a to wielkie osiągnięcie. Jestem pewna, że się nie poddasz. Nie ma co słuchać zgorzkniałych ludzi, tylko robić to, co się kocha. :) Serdecznie pozdrawiam .:)
Otóż to! Robienie tego, co się lubi, to sprawa rozwijająca człowieka w najwyższym stopniu. Zawsze powtarzam, że świat jest cudowny, tylko ludzie chcą go czasem popsuć. Na szczęście są jeszcze tacy, co prowadzą blogi i nie dają się złemu. I też sprawiają, że każdy dzień jest piękniejszy. Moc pozdrowień przesyłam :)
UsuńPięć lat w Twoim towarzystwie minęło jak jedna chwila. Bardzo miła chwila. Dziękuję za wiele pięknie opisanych wycieczek i za komentarze pod moimi postami. Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę Twoją uśmiechniętą twarz na szlaku i będzie to miłe spotkanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę co najmniej kolejnych 5 lat blogowania.
Dziękuję! Też mam taką nadzieję, że kiedyś na siebie wpadniemy, bo przecież świat jest mały, zwłaszcza dla takich ludzi jak my, którzy ciągle się przemieszczają z aparatem w ręku ;) To dopiero byłyby fajne opisy z dwóch różnych ujęć tego samego miejsca na naszych blogach ;) Uściski! :)
UsuńGratuluję rocznicy i życzę wielu kolejnych lat, owocnych w kolejne wyprawy, dzięki czemu będziemy mieli o czym czytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję pięknie :) Oby tylko zdrowie dopisywało, to i podróże się udadzą. Pomysłów nie brakuje. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńA zatem wszystkiego najlepszego z okazji bloga i jak największej liczby podróży do opisania! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! Idzie wiosna, a wraz z nią cieplejsze dni, to i przyjdzie czas na realizację pomysłów. Tylko jakby jeszcze można było wydłużyć czas, bo jednak spać kiedyś trzeba ;) Pozdrawiam bardzo ciepło:)
Usuńgratuluje wytrwałości i chęci pisania
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! Mam nadzieję, że tych nigdy nie zabraknie. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńKochana Duśko!!! Gratulacji moc. Bloguj, pokazuj ciekawe, wspaniałe miejsca, swój cudowny świat. :)
OdpowiedzUsuńTak miło się z Tobą rozmawiało.:) Dziękuję za pozdrowienia w tym poście. :)
Pamiętaj, jak będziesz blisko mojego miasta, to dzwoń, nawet o północy :)
Moc buziaków !!!
Basieńko, mnie również było miło, to był wspaniały walentynkowy prezent! :) Mam nadzieję, że dalej będziemy już razem wędrować nie tylko wirtualnie, ale też przy okazji wizyt w naszych miastach. Jeśli wybiorę się w Twoje okolice, to dam Ci znać wcześniej, co byś nie była akurat w drodze do swojej Grecji albo innych kątów na świecie :) Ściskam mocno! Buziolki :)
UsuńGratuluję wytrwałości w prowadzeniu tego miejsca :) Myślę, że kolejne lata przed Tobą również zaowocują nowymi znajomościami i poznaniem zupełnie nowych miejsc :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Artur :) Mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Apetyt na podróżowanie jest wielki i myślę, że życia mi nie starczy, by go zaspokoić. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń