O mnie

Moje zdjęcie
Jestem diabełek wrodzony, anioł gdy chcę. Czasem samotna w tłumie innych osób. Choleryczka z artystyczną duszą, mocno stąpająca po ziemi. Jestem w ciągłym ruchu, ciągle ciekawa wszystkiego. Kocham koci świat i jak kot chadzam własnymi ścieżkami. Taka nieidealna Ja...

sobota, 10 listopada 2018

100 lat niepodległej Rzeczypospolitej

Niepodległa…

Sto lat temu wielkie święto. Po 123 latach bycia pod zaborami, wreszcie wszelkie bunty, sabotaże, walki i potyczki dyplomatyczne zmieniają się z utopii w coś, co nadawało sens życiu. Dawało NADZIEJĘ na spokojniejsze życie w wolnej Polsce.





Data nie była przypadkowa. 11 listopada 1918 r. podpisano w wagonie kolejowym w lasach Compiègne traktat pokojowy, który stwierdzał ostateczną klęskę Niemiec i koniec I wojny światowej.
Nie trudno domyślić się jak wielką była radość zmęczonych Wielką Wojną (tak wówczas o niej myślano i mówiono) ludzi.




Dziś, dzięki wielu osobom zaangażowanym w odzyskanie niepodległości, także tym, którzy pod kolejną niemiecką i potem radziecką okupacją starali się dodawać otuchy i nie pozwalali zagasić WIARY, mówię duże DZIĘKUJĘ!
Dziękuję, że mogę żyć w wolnej Polsce. I choć przede wszystkim z tymi czasami wiążemy Naczelnika Józefa Piłsudskiego, to myślę też o tych anonimowych uczestnikach wydarzeń, żołnierzy, ludności cywilnej, młodzieży, która pod osłoną nocy pisała hasła niepodległościowe na ścianach budynków.
Dziękuję, że dzięki Nim, mogę dziś podróżować po kraju bez przepustek, w dowolnych godzinach, bez strachu, że nie zdążę dotrzeć do celu podróży przed czasem.




Za co kocham Polskę? Za wszystko.
Za nasze zalety jak otwartość, gościnność, zwykłą, ludzką życzliwość. Za przepiękne położenie geograficzne na mapie świata. Za wywalczony dostęp do morza, za ukochane moje góry, za rzeki, lasy i jeziora. Za grzyby, ryby i kapustę kiszoną. I przede wszystkim za chleb i sól. Za folklor, gwary i ludowe stroje. Za upór i konsekwencję w działaniach, by następnym pokoleniom było lepiej. Kocham Polskę za własny język. Za Chopina i Grechutę, stare, dobre zespoły jak Bajm czy Perfekt i obecne młode muzyczne talenty.
Polskę kocham też za wady. Za zadziorność, kombinowanie i cwaniakowanie, które dziedziczyliśmy od pokoleń. Za kolejne remonty dróg, którymi się poruszam, bo wierzę, że za jakiś czas będę nimi przemieszczać się szybciej i lepiej. Za bezmyślność w działaniu, by zamiast najpierw coś przeanalizować, to rzucamy się "na żywioł". Jest potem wesoło, no bo jak inaczej może być, gdy głupota wychodzi na wierzch. Kocham mój kraj za drogie rzeczy, na które mnie nie stać i dzięki temu tłumaczę sobie, że przecież ich nie potrzebuję.







Można by tak wymieniać długo. Ale jestem dumna z tego, że jestem Polką i gdziekolwiek mnie los rzuca, staram się godnie reprezentować nasz kraj. Przekonuję wszystkich, że nie tylko  ŚWIAT jest CUDOWNY. CUDOWNA  jest też POLSKA.





Apeluję o wspólne świętowanie naszej Niepodległej. Bez podziałów politycznych, rasowych, wyznaniowych czy ideologicznych. Niech chociaż w tym dniu przeważy nasza MIŁOŚĆ do naszej wspólnej Ojczyzny. Bo tylko ci, którzy ją utracili, wiedzą, z jakim trudem przychodzi jej odzyskanie.





Wszystkiego najlepszego Polsko! Wszystkiego najlepszego Rodacy!


                                                      Z miłością...

                                                                                                          Wasza Dusia




4 komentarze:

  1. Przepiękny, mądry post Duśka. :)
    Podpisuję się pod Twoimi słowami obiema rękoma.
    Pozdrawiam Cię mocno. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu! Dobrego świętowania :) Buziaki.

      Usuń
  2. Ja wolę pamiętać o Dmowskim i Paderewskim, ale to Piłsudski przeszedł do legendy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do legendy może i tak, ale obaj wymienieni przez Ciebie panowie również zapisali się na kartach historii i tego nikt nie neguje.

      Usuń